chłopak dziewczyna ludzie mężczyzna miłość Młoda kobieta para romans romantyczny szczęśliwy Canon EOS 6D f/1.8 ISO: 400 1/1250s 35mm obrazy: 15% rabatu na wszystko 15ISTOCK
Oba utwory pokazują, że miłość może mieć różne oblicza i przybierać różne formy. W "Balladynie" miłość jest skomplikowanym i destrukcyjnym uczuciem, prowadzącym do nieszczęścia i tragedii, podczas gdy w "Panu Tadeuszu" jest czystą i piękną wartością, prowadzącą do szczęścia i spełnienia.
Odpowiedzi. Moim zdaniem przyjaźń i miłość należy dzielić. Może nawet we trójkę się spotykać jak jest potrzeba. Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: Co jest ważniejsze chłopak/dziewczyna czy przyjaciel/przyjaciółka ?
Zobacz teraz. Dziewczyna i chłopak. odc. 2 – Tosiek i Tomka. Tosia i Tomek zamieniają się rolami. Nieoczekiwanie okazuje się, że każde z nich będzie musiało spędzić w przebraniu trochę więcej czasu Zobacz teraz. Dziewczyna i chłopak. odc. 3 – Szef i inni. Tosia spędza dzień na „męskich” zajęciach w leśniczówce.
Przyjaciel pokazuje wartość swojej przyjaźni, wyrażając co następuje: Tendencja do pożądania tego, co najlepsze dla innych; Sympatia i empatia; Szczerość, nawet w sytuacjach, w których innym może być trudno mówić prawdę; Wzajemne zrozumienie i współczucie; umiejętność pójścia do siebie po wsparcie emocjonalne
Chłopak jest wnikliwym obserwatorem i od razu zauważa, że za maską idealnej nastolatki i córki, kryje się wrażliwa i niedoceniana przez toksycznych rodziców dziewczyna. I to dziewczyna o wielkim sercu, nie zwracająca uwagi na to, z jakiej rodziny ktoś pochodzi, tylko jaki jest.
Dziewczyna i chłopak – polski serial telewizyjny w reżyserii Stanisława Lotha z roku 1977, luźna adaptacja filmowa książki Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek Hanny Ożogowskiej . W Warszawie mieszka dwójka bliźniaczo podobnego do siebie rodzeństwa: Tomek i Tosia (w ich role wcieliło się rodzeństwo, nie bliźniacze
JerkK. Agata Kołakowska Przyjaciółki Przyjaźń jest ważnym elementem życia każdego z nas. Niektórym udaje się znaleźć najlepszego przyjaciele w swoim partnerze, wielu jednak szuka przyjaźni poza związkiem. Znają nas na wylot, widzą rzeczy, które nam umykają, powiedzą prawdę, mimo iż może się nie podobać. Jednakże co zrobić kiedy zabraknie przyjaciół, z różnych powodów - to wyjazd do innego miasta, kraju, brak czasu na spotkania, rozejście się znajomości. Zostaje pustka, którą staramy się zapełnić. Wiktoria, jedna z głównych bohaterek stwierdziła, że należy coś zrobić z życiem. Jest żoną i matką dwójki dzieci, poświęciła rodzinie życie zawodowe, ale czuje się niespełniona. Sama chodzi na aerobik, fryzjera, zaś resztę czasu spędza z dziećmi. Pustka, którą odczuwa jest coraz boleśniejsza, postanawia więc znaleźć sobie przyjaciół. Jak? Za pomocą internetu. Na portalu zostawia informację, że szuka przyjaciół. Otrzymała kilka odpowiedzi, z nich wybrała dwie od Marty, która właśnie wróciła do kraju, aby móc zostać aktorką i spełnić swoje marzenia. Drugą osobą jest Karolina, dziewczyna poświęcająca cały swój czas i energię pracy w banku. Znajomość trzech kobiet rozwija się dość szybki, znalazły wspólny język i spędzały ze sobą coraz więcej czasu. Wspólnie rozwiązywały swoje problemy i wspierały się w dobrych i złych momentach. Jednak ich miłość została wystawiona na bardzo ciężką prób, można rzec zła karma. Dotychczasowe życie Wiktorii zostało zniszczone, chociaż nieświadomie, przez jedną z nowych przyjaciółek. Czy przyjaźń naprawdę wszystko wytrzyma? Czy są pewne granice, których nie można przekroczyć? Lekka, przyjemna książka w sam raz na miłe popołudnie. Może scenariusz dosyć przewidywalny, ale odprężający, a także ukazujący różne odcienie kobiecej przyjaźni. Gdy skończyłam lekturę, sama zastanawiałam się jak ja postąpiłabym na miejscu dziewczyn. Jednak prawdę mówiąc, nie chciałabym sprawdzać.
Romeo i Merkucjo, Patrokles i Achilles, Ania Shirley i Diana Barry, Jo March i Laurie, Staś i Nel, trzej muszkieterowie, Luke i Han Solo, Kudłaty i Scooby, Leonardo DiCaprio i Kate Winslet. Wszystkie te postaci łączy jedna wspaniała rzecz i jest to oczywiście… przyjaźń! Często porównywana jest z miłością – bardzo pokrewnym uczuciem. Wiele przyjaźni przerodziło się w wielkie miłości i nie mniej miłości przekształciło się w przyjaźnie. Przyjaźń jest podstawą miłości, dlatego stała się jednym z najważniejszych ludzkich uczuć. Przyjaźń w literaturze „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie” – mało kto wie, że morał ten pochodzi z wiersza Przyjaciele Adama Mickiewicza. Poeta opowiada o dwóch mężczyznach, którzy słowami i obietnicami zapewniają się nawzajem o bliskiej więzi, a gdy dochodzi do realnego zagrożenia, jeden zostawia drugiego. O przyjaźni opowiada też Prus w Lalce. Przyjaźń Rzeckiego z Wokulskim kryje się za wielką miłością głównego bohatera do Łęckiej. Jest to obraz smutny, gdyż równie silnej więzi nie odczuwa on wobec swego współpracownika. Utopijną przyjaźń z kolei przedstawia Mały Książę. Mały chłopiec uporczywie poszukuje towarzysza. Każde nowe znajomości go zawodzą, ale uczą też, czym naprawdę jest przyjaźń i że jest nią to, co czuje do swojej Róży. Ta mała książeczka jest „podręcznikiem” przyjaźni, z którego czerpią zarówno dzieci, jak i dorośli. Ale czym byłoby analizowanie bliskich więzi bez wspomnienia o trzech niezwykle ważnych bohaterach – mowa tu o Zośce, Rudym i Alku z Kamieni na szaniec Aleksandra Kamińskiego. Relacje wspomnianej trójki to wzór prawdziwej przyjaźni. Przyjaźni, która pozwala przetrwać czas II wojny światowej, bardzo trudny dla każdego ówczesnego człowieka. Chłopcy byli harcerzami, razem zmagali się z rzeczywistością i razem przeciwstawiali się niemieckiej okupacji. 23 marca 1943 roku o 4:30 Jan Bytnar (Rudy) został aresztowany. Trafił na Pawiak, gdzie odbyło się jego przesłuchanie. Chłopaka brutalnie bito i torturowano, a mimo to nie wydał on swoich przyjaciół i przywódców. Zośka i Alek niezwłocznie zaplanowali odbicie przyjaciela. Udało im się to podczas słynnej akcji pod Arsenałem. Bytnar już wtedy był w bardzo złym stanie. Zmarł cztery dni później w gronie przyjaciół. Alek podczas akcji został postrzelony w brzuch. Odszedł tego samego dnia, co Rudy. W szkole siedzieli razem w ławce. Kilka miesięcy później zginął Tadeusz Zawadzki (Zośka). Dzięki prawdziwemu oddaniu i braterskiej miłości zasługują oni na ogromny szacunek. Są wzorem dla dzisiejszej młodzieży. Motyw przyjaźni w filmie Prawdopodobnie najsłynniejszym i najbardziej charakterystycznym przedstawieniem bliskich więzi na ekranie jest serial Przyjaciele, opowiadający o rozterkach sześciorga przyjaciół mieszkających w Nowym Jorku. Love, Rosie to przykład relacji, która, po pokonaniu wielu trudów, przerodziła się w miłość. Warto również wspomnieć o przyjaźni łączącej Luka Skywalkera i Hana Solo, potrafiących, mimo różnych charakterów i wartości życiowych, razem stawić czoła niebezpieczeństwu i pomagać sobie nawzajem. Z kolei kobieca przyjaźń naznaczona zbrodnią, łącząca Thelmę i Louise, to przykład wsparcia, zrozumienia i siły. Bliska więź może też zaistnieć między człowiekiem a zwierzęciem. Świetnym tego przykładem jest film Marley i ja z Jennifer Aniston i Owenem Wilsonem w rolach głównych. Dzieło przedstawia życie pewnego labradora, który towarzyszy swojemu panu w najważniejszych chwilach życia, a później rozbawia jego dzieci. Każdy małolatek z pewnością wymieniłby tu również Kudłatego i Scooby-Doo. Ciekawa i trochę kontrowersyjna jest przyjaźń przedstawiona w Leonie zawodowcu. Nie można też pominąć takich filmów jak: Nietykalni, Chłopiec w pasiastej piżamie, Wielki Mike czy Radio. Przyjaźń kontra miłość „Bliskie, serdeczne stosunki z kimś oparte na wzajemnej życzliwości, szczerości, zaufaniu, możliwości liczenia na kogoś w każdej okoliczności.” Tak Słownik języka polskiego opisuje słowo PRZYJAŹŃ. Definicja jest w pełni trafna, ale nie odzwierciedla rzeczywistej wartości tej więzi. Możliwe nawet, że nie jesteśmy w stanie oddać jej znaczenia za pomocą słów. Przyjaźń od wieków pozostaje w cieniu miłości, a przecież nie ma miłości bez przyjacielskich relacji. Ludzie na każdym kroku skupiają się jedynie na romantycznej relacji między bohaterami, zapominając o innej, niezwykle cennej więzi. Niemal każdy człowiek poszukuje wielkiej, epickiej miłości, ale może czasem warto choć na chwilę o niej zapomnieć i skupić się na tym, co nas otacza. Pamiętajmy o przyjaciołach, nawet gdy znaleźliśmy swoją drugą połówkę. Są oni bowiem potrzebni w każdej sytuacji – dobrej i złej. Mimo że kryją się w cieniu i na ogół pozostają na drugim planie, potrafią być niezastąpionym wsparciem przez całe życie. Tekst: Anna Gawlik
Jedni mówią: przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest niemożliwa, ponieważ tam, gdzie istnieje różnica płci, zbyt silne jest jej oddziaływanie, by istniała sympatia bez podtekstów. Inni twierdzą: czemu nie! Przyjaźnić się można z każdym, niezależnie od płci. Prawdziwa przyjaźń między kobietą a mężczyzną może dać wiele korzyści obu stronom Spis treściRelacja między kobietą i mężczyzną: to tylko przyjaźńPartner zazdrosny o przyjacielaZazdrość o przyjacielaDamsko-męska przyjaźń czy kochanie? Czy prawdziwy jest stereotyp głoszący, że przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest wykluczona? Na szczęście nie. Gdy spytamy kilkulatka, czy chłopcy i dziewczynki mogą się przyjaźnić, odpowie: no pewnie! Maluchy przyjaźnią się, chętnie się bawią ze sobą i różnica płci nie robi na nich wrażenia. Ale kiedy mamy jakieś 8 lat, zaczynamy przechodzić do wrogich obozów – przez kilka najbliższych lat nikt nie zmusi chłopaka, by bawił się z dziewczynką i na odwrót. Nawet pomiędzy rodzeństwem w tym wieku dochodzi do nieporozumień. A potem los znowu płata nam figla: w wieku nastoletnim płeć przeciwna zaczyna nabierać dla nas atrakcyjności; pociąga, ekscytuje, intryguje. Od tej pory różnica płci już zawsze będzie w nas budzić napięcie, podniecenie i zainteresowanie wykraczające poza koleżeńskie stosunki. Czy wpływa to także na przyjaźń? Relacja między kobietą i mężczyzną: to tylko przyjaźń Według statystyk większość kobiet uważa, że głęboka, platoniczna zażyłość jak najbardziej może łączyć mężczyznę i kobietę. Mężczyźni są bardziej sceptyczni. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, że panowie, jako ogólnie bardziej zainteresowani seksem, częściej o nim myślą i częściej przynajmniej wyobrażają sobie, jak by to było, gdyby... Tymczasem statystycznie dla kobiet seks nie odgrywa w życiu aż takiej roli. Stąd łatwiej im zatrzymać się w stosunkach z mężczyzną na czysto platonicznym poziomie. Bo nawet w przyjaźni, jeśli wchodzą w grę dwie płcie, występuje podtekst erotyczny. Np. gdy przyjaźnią się dwie kobiety, nie wstydzą się swej nagości. W przyjaźni mieszanej z nagością już nie obchodzimy się tak swobodnie. Jednak zarządzając znajomością, trzymamy erotykę pod kontrolą. Tak naprawdę to, czy dążymy do przeniesienia przyjaźni do sypialni, zależy nie tyle nawet od atrakcyjności partnera (choć wielu mężczyzn przybrałoby tu wątpiący wyraz twarzy...), ale od tego, czego w życiu szukamy. Najważniejsze jest pytanie: „czego chcę, czego potrzebuję, o co mi naprawdę chodzi”, i szczera odpowiedź – uważa Maria Jurowska, psycholog i terapeutka. – Bo jeśli otwarcie, z głębi serca i całkowicie uczciwie możemy powiedzieć: „w tej relacji szukam tylko przyjaźni”, to nie będziemy mieć żadnego problemu, by nasz związek pozostał wyłącznie platoniczny. Czytaj też: Miłość platoniczna - na czym polega? Rodzaje miłości platonicznej Zdarza się jednak, że choć deklarujemy: „to tylko przyjaźń”, tak naprawdę pragniemy czegoś innego. Czasem sami przed sobą nie przyznajemy, że chodzi nam o coś więcej. A bywa i tak, że nawet sobie tego nie uświadamiamy. To, czy przywiązanie skończy się w łóżku, zależy właśnie od tych prawdziwych, także ukrytych intencji. Jeśli rzeczywiście są tylko przyjacielskie, to nawet gdy jedna strona zacznie wysyłać sygnały o erotycznym podtekście, druga nie będzie mieć problemu, by rozpoznać „nie o to mi chodzi”. Propozycja zmiany w układzie, nieważne, czy wyrażona słowem, czy gestem, nie trafi na żaden „haczyk”, o który mogłaby się „zaczepić”. Ale trzeba pamiętać, że kobiety i mężczyźni mają co do przyjaźni nieco inne oczekiwania. Mężczyźni potrzebują, by ich doceniać, chwalić osiągnięcia, podziwiać sukcesy. Chcą także czuć się ważni i potrzebni. Pragną, by ich szanować, okazywać lojalność – tłumaczy psycholog. Kobiety poszukują bardziej „miękkich” elementów: potrzebują oparcia, zaufania, bliskości; tego, by ktoś dla nich był, rozmawiał z nimi, wysłuchał. To oczekiwania podobne do tych, jakie mamy w stosunku do relacji miłosnej. Stąd nie tylko napędzany testosteronem mężczyzna, ale też kobieta może potraktować przyjaźń nieco bardziej dosłownie. A gdy tak się dzieje, co robić? Gdy jedna ze stron w mieszanej przyjaźni sugeruje, że chciałaby pogłębić układ, zawrzeć w nim nowy, erotyczny element? Przede wszystkim powinniśmy na taką zmianę reagować i nie udawać, że nic się nie stało, bo to rzuci cień na naszą zażyłość. Jeśli zależy nam na przyjaźni, trzeba o tym porozmawiać tak samo otwarcie jak na inne tematy. Prawdziwa przyjaźń jest oparta na szczerości i zaufaniu. To sprawdzi układ między nami – uważa psycholog. – I albo dodatkowo go wzmocni, albo pokaże jasno, że relacja nie była czysta, skoro oczekiwania jednej ze stron przerastają to, co druga chce jej ofiarować. Ale to naturalne, każdą relację weryfikuje czas. Jeśli jedna ze stron oczekuje czegoś więcej, to prędzej czy później wypłynie i trzeba się z tym liczyć. A jeśli nic nie „wypłynie” przez wiele lat przyjaźni? Świetnie, to też rodzaj weryfikacji. Jej wynik oznacza: naprawdę się przyjaźnimy. Tym samym możemy się nazwać szczęściarzami. Dlaczego? Bo damsko-męska przyjaźń to cudowny... poligon doświadczalny. Zdaniem Jenny Ziegenbalg, niemieckiej uczonej i socjologa, autorki książki „Czy mężczyźni i kobiety mogą się przyjaźnić”, korzystają na takiej przyjaźni obie strony. Kobieta czuje, że ma wsparcie i korzysta z męskiego spojrzenia na rzeczywistość, kiedy musi się zmagać z różnymi problemami – a wiadomo, że panie mają skłonności do wyolbrzymiania problemów, komplikowania niektórych spraw i reagowania zbyt emocjonalnie. Wpływ męskiego przyjaciela doskonale tonuje damskie reakcje. Mężczyźni zyskują natomiast możliwość obcowania z żeńskim spojrzeniem, „zmiękczającym” świat, prezentującym inne wzorce zachowań niż rywalizacja lub konfrontacja. Mogą poznawać emocje otoczenia, przez co lepiej rozumieją własne i przechodzą znakomity trening empatii. Partner zazdrosny o przyjaciela Jak wytłumaczyć ukochanemu, że nasza przyjaźń z innym mężczyzną w niczym mu nie zagraża? Jeśli jesteśmy w związku, z którego czerpiemy wiele satysfakcji i który jest symetryczny (takie samo zaangażowanie po obu stronach), przyjaźń z kimś spoza związku w niczym nie przeszkadza – uważa psycholog. – W takiej sytuacji wszyscy mogą spać spokojnie. Z partnerem łączy nas jeden rodzaj więzi, z przyjacielem inny, związany np. ze wspólnymi wspomnieniami. W dobrej i pełnej relacji żadne z trojga zainteresowanych nie ma podstaw, by czuć się zagrożonym. Jeśli partner jest zazdrosny o przyjaciela, to trzeba przeanalizować, czy przyjaciel szanuje granice naszego związku, czy nie stara się anektować więcej naszego czasu, niż powinien, czy spędzamy z nim więcej czasu niż z partnerem. Jeśli tak, to zazdrość partnera jest uzasadniona. Wchodząc w związek, trzeba przewartościować pewne sprawy i to partnerowi poświęcać gros czasu i energii. Przyjaciel musi się z tym pogodzić. A najlepiej być przyjacielem swojego partnera, nawet jeśli związek nie zaczął się od przyjaźni, a od zakochania – radzi psycholog. – Wtedy związek będzie trwalszy i obie strony szczęśliwsze. Ktoś kiedyś powiedział, że lepiej wejść w związek z kimś, z kim się nam świetnie rozmawia, bo za kilkadziesiąt lat nie seks, a właśnie zrozumienie i rozmowa będą stanowiły podstawę naszej relacji. To bardzo mądra rada. Zazdrość o przyjaciela Partner o niskim poczuciu własnej wartości i z kompleksami będzie o przyjaciela zazdrosny, choćby nic się nie działo. Ale to nie ma związku z przyjaźnią, tylko z jego obawami: byłby pewnie zazdrosny np. o częste wizyty koleżanki czy czas poświęcany na spacer z psem. Damsko-męska przyjaźń czy kochanie? Przyjaciele bardzo się lubią i chętnie spędzają ze sobą czas. Doskonale się znają, często rozumieją się bez słów. Nierzadko mają wspólne zainteresowania. Są sobie pomocni w różnych sytuacjach, mogą na siebie liczyć zarówno wtedy, kiedy jest dobrze, jak i w biedzie. Chodzą razem na imprezy, zakupy, spacery, do teatru. To wszystko sprawia, że bliskość się pogłębia i... zaczyna się nam wydawać, że spanie w osobnych łóżkach to niemądry i niepotrzebny pomysł. Przyjaźń przeradza się w fascynację – ale już nie tylko na zasadzie „jakim on jest mądrym człowiekiem”, ale też na płaszczyźnie erotycznej. Zdarza się, że dochodzi do przemianowania związku z przyjaźni w miłość – potwierdza Maria Jurowska. – Czasem można ten moment przeoczyć, tak płynnie ta zmiana przebiega. Ale to wcale nie oznacza, że to zły pomysł. Jeśli między przyjaciółmi zaczyna iskrzyć, a oboje są wolni i oboje mają ochotę na pogłębienie tego, co ich łączy, ich relacja może się ugruntować, stać się pełniejsza i przerodzić w naprawdę udany związek. W końcu trudno tu o pomyłkę i pretensje typu „byłam zakochana, nie wiedziałam, jaki on naprawdę jest”. Po wieloletniej przyjaźni znamy się na wylot; wiemy, czego się po sobie spodziewać i nie mamy nierealnych oczekiwań. Ufamy sobie, jest nam ze sobą dobrze. Wypróbowaliśmy ten związek w pogodę i niepogodę. Na przygotowanym przez przyjaźń fundamencie można zbudować doskonały związek miłosny, w którym wspólnota duchowa zostanie ukoronowana erotyką, jak tort wisienką. Ludzie boją się przejść z relacji partnerskiej w miłość, bo obawiają się zniszczyć to, co jest – tłumaczy psycholog. – Owszem, mogliby zniszczyć przyjaźń, jeśli ta decyzja byłaby podjęta z fałszywych pobudek. Ale jeśli są ze sobą tak samo szczerzy jak do tej pory, to relacja świetnie rokuje na pobudki? Co to znaczy? To pomysły trochę rodem z amerykańskich komedii romantycznych: ona, porzucona lub zdradzona przez niewiernego łajdaka, rzuca się z płaczem w ramiona przyjaciela. On ją przytula, pociesza, w końcu lądują w łóżku. Oczywiście w filmie rano budzą się z nowym poziomem świadomości i pewnością: „po co ja lałam łzy wczoraj, skoro to jest mężczyzna mojego życia”. Ale w życiu, gdy potraktujemy seks z przyjacielem jak podwójny koniak na ból duszy, raczej rano budzimy się z kacem, tyle że moralnym. I żałujemy tego, co się stało. Gdy się okaże, że fascynacja była chwilowa i wywołana tym, że nie spełniliśmy się gdzie indziej, rzeczywiście możemy popsuć bardzo fajną przyjaźń – ostrzega psycholog. – Dlatego nim się pójdzie do łóżka z wieloletnim przyjacielem, trzeba się poważnie zastanowić: „o co mi chodzi”, żeby nie działać pod wpływem impulsu. miesięcznik "Zdrowie" Agata Domańska | Konsultacja: Maria Jurowska, psycholog
Wzajemne relacje dziewczyny i chłopaka zmieniają się w miarę dorastania. Przychodzi taki czas, w którym budzą się uczucia właściwe kobiecie i mężczyźnie, pojawia się jakaś szczególna zdolność do odczuwania kobiecości i męskości. Zainteresowanie dziewczyny chłopakiem i na odwrót: chłopaka dziewczyną nabiera innego zabarwienia. Rodzi się i rozwija życie uczuciowe szczególnego rodzaju. Pojawia się często głębokie pragnienie dobra, rodzą się związki uczuciowe. Z drugiej jednak strony dziewczyna i chłopak zaczynają odczuwać nową dla nich rzeczywistość reagowania na bodźce płciowe. Przez bodziec płciowy rozumiemy to, co przygotowuje żywy organizm do działania płciowego. Z tym są związane szczególnego rodzaju uczucia, a także doznania cielesne, przeżywane często jako przeciwne ideałowi bezinteresownego uczucia. Dwie drogi Jest rzeczą możliwą, że sama doświadczasz jakiegoś rozdwojenia dążeń w sobie. Głębokie pragnienie dobra i piękna może się ścierać z szarą rzeczywistością, w której zło jest nachalne, krzykliwe i narzucające się również pod płaszczykiem chwytliwych haseł, takich jak postęp, nowoczesność, wyzwolenie od przesądów, liberalizm, wolność itp. Nie wszyscy dają się zwieść tym hasłom, za którymi kryje się zgoła inna rzeczywistość. Nie można się dziwić, przeżywasz chwile, kiedy tracisz jak gdyby świadomość kierunku, w którym właściwie chciałabyś zdążać. Bywa, że dziewczyna, wchodząc w społeczność dorosłych ludzi, gubi tę ogromną wartość, jaką jest dążenie do prawdy i do dobra, które miało dla niej ogromne znaczenie, kiedy była młodsza. Nie inaczej dzieje się z miłością. Ogół młodych ludzi przeżywa swoją miłość jako coś pięknego. Rzeczywistość jednak pokazuje, że młodzi często doświadczają potem przegranej. Pojawiająca się zdolność odczuwania uczuć i doznań płciowych łączy się niejednokrotnie z rozumieniem dojrzałości tylko jako zdolności do stosunku seksualnego. Filmowe modele miłości, które ukazują miłość jedynie jako potrzebę cielesnej bliskości, mówienie o spontaniczności uczuć – wszystko to może sprowadzić życie uczuciowe między dziewczyną i chłopakiem do tego właśnie cielesnego poziomu: do poszukiwania uczuć i doznań seksualnych. To jest owa przegrana. I to może być później powodem tylu rozterek i smutków w małżeństwie. Miłość dziewczyny i chłopaka przeżywana jest często przez nich jako coś pięknego, co łatwo czyni ich oboje nieczułymi na dobro, a zatem na to, co prawdziwie godne jest człowieka. Obdarzając się uczuciem, mogą oni oddziaływać na siebie (i oddziałują!) seksualnie. Dlatego jeśli nie są otwarci na dążenie do prawdziwego dobra, łatwo zniżą się do szukania przyjemnych doznań w przekonaniu, że na tym polega spontaniczność ich uczuć. Wtedy zamiast pozostawać w prawdziwej przyjaźni stają się zniewoleni seksem. Tymczasem dziewczyna i chłopak są zdolni do przyjaźni. Tak nazywają częstokroć młodzi uczucie wolne od szukania doznań seksualnych. Warunki przyjaźni Cóż to jest przyjaźń? Określa się ją jako wzajemną, w pełni świadomą miłość życzliwości, a więc miłość troskliwą o dobro i pomagającą w stawaniu się lepszym. Przyjaźń sprzyja rozwojowi przyjaciół jako ludzi dążących do wspólnych ideałów. Nie musi ona w przyszłości prowadzić do małżeństwa, bo przecież częstokroć wiąże ze sobą osoby w ogóle nie myślące o małżeństwie albo do życia małżeńskiego ze sobą niepowołane. Pozostaje ona nieraz na całe życie, spełniając w nim ważną rolę. Nie można jednak mówić o przyjaźni we właściwym rozumieniu tam, gdzie dane osoby łączy zło, a nie dobro. Nie można mówić o przyjaźni między złodziejami czy oszustami. Nie każde więc oświadczenie dziewczyny czy chłopaka, że się nawzajem kochają, może być odczytane jako wyraz rzeczywistej przyjaźni. Przecież tak często przez słowo „kocham” ludzie rozumieją po prostu pożądanie seksualne. Dlatego każda miłość wymaga próby: czy naprawdę troszczy się o dobro, czy jest bezinteresowna, czysta, czy nie rani drugiego człowieka? A także czy jest trwała? Nieraz się przecież zdarza, że w imię miłości dziewczyna lub chłopak domagają się jakichś zachowań czy kontaktów seksualnych albo do nich prowokują. Nazywają to nieraz nawet żądaniem dowodu miłości. Cóż o tym myśleć w świetle tego, co powiedzieliśmy o przyjaźni? Przypuśćmy, że ktoś by się zwrócił do Ciebie, mówiąc: „Kocham Cię, więc daj mi pieniądze, bo chcę sobie coś kupić!”. Albo: „Kocham Cię, więc wszystko, co masz, należy do mnie!”. Co byś mu odpowiedziała? Nie ma chyba nikogo, kto by w takim mówieniu o miłości nie dostrzegł kłamstwa i obłudy. Taką samą nieszczerością i zakłamaniem jest domaganie się przez chłopaka Twojego ciała w imię miłości. Byłabyś i Ty nieszczera, gdybyś żądała od niego podniecającej cię bliskości, bo też Ci się zdaje, że go kochasz. Widać wyraźnie, że żywiąc do kogoś uczucia tego rodzaju, usiłujemy go podporządkować swoim zachciankom, gdy tymczasem ważna zasada etyczna głosi: „Nie godzi się używać człowieka dla swoich celów”. Innymi słowy: „Moralnym złem jest używanie człowieka jako środka dla osiągnięcia jakichś własnych korzyści”. Bezinteresowna miłość Godność człowieka stawia nam wymagania. Prawdziwa miłość godna człowieka – to miłość mająca na celu jego dobro, miłość, która służy człowiekowi w imię jego dobra, dla jego dobra. Na ogół wiąże się ona z uczuciami. To jasne. Nie one jednak są w prawdziwej miłości wartością nadrzędną. To człowiek i pragnienie jego dobra stają się najważniejsze. Prawdziwie kochająca dziewczyna, ale też i prawdziwie kochający chłopak nie wpatrują się w swoje uczucia, lecz w drugiego człowieka, pragnąc jego dobra. Taką właśnie miłość określa się mianem miłości życzliwej albo miłości życzliwości. Mówi się nieraz o miłości bezinteresownej. Miłość zawsze ubogaca tego, kto prawdziwie kocha. Przez bezinteresowność rozumie się tu tę rzeczywistość, że choć miłość człowiek jakoś czuje i przeżywa, to jednak tego, co czyni – nie czyni dla tych swoich przeżyć, lecz właśnie dla drugiego człowieka, dla jego dobra, pomagając mu stawać się lepszym. W życiu seksualnym łatwo o posługiwanie się człowiekiem dla własnej korzyści, to znaczy dla osiągnięcia określonych przeżyć i doznań. Tylko małżeństwo jest tą sytuacją życiową, w której doznania seksualne mogą nie być moralnie złe, bo towarzyszą one zbliżeniu małżeńskiemu, wyrażającemu to wszystko, co małżonków łączy. W takich warunkach doznanie płciowe może się stać częścią tej radości, której doświadczają małżonkowie ze względu na swoją najściślejszą wspólnotę życia, potwierdzoną przysięgą małżeńską, zawiązaną w Bogu i przez Niego błogosławioną. We współczesnej obyczajowości przyjęły się pewne formy spędzania czasu we dwoje czy szukania rozrywek, które stawiają pod znakiem zapytania zdolność dziewczyny i chłopaka do przyjaźni. Widząc lekceważące traktowanie czystości przed małżeństwem, przecież nierzadkie, trudno się właściwie dziwić późniejszym dramatom małżeńskim. Są sytuacje stanowiące okazję do popełnienia zła, którego skutki są nieodwracalne. W pewnych wypadkach sytuacje takie mogą być świadomie stwarzane i podsuwane w Twoim środowisku przez ludzi chcących wpływać na Wasze zachowania w celach nie mających nic wspólnego z Waszym dobrem. Wielkie rzeczy buduje się tylko w trudzie. Zdumiewa fakt, że o ile ludzie rozumieją konieczność włożenia wysiłku na przykład w zbudowanie domu czy w urządzenie mieszkania, po to, by później zbierać owoce tego wysiłku, o tyle nie dostrzegają na ogół tej samej konieczności w odniesieniu do małżeństwa oraz życia rodzinnego. Próbuj pytać osoby żyjące w małżeństwie szczęśliwym, to znaczy udanym, radosnym i pogodnym, cieszące się swymi dziećmi i – o ile możemy to wyczuć – pogodnie przeżywające wszystko, co wynika z płciowości, o radę, jak do tego dojść, jak to osiągnąć. Wszystkie te małżeństwa wskażą Ci takie postawy i zachowania, które wymagają wysiłku, trudu i ofiary, a nawet wyrzeczenia. Słusznie mówił ktoś do młodych ludzi przygotowujących się do zawarcia małżeństwa, że jeśli w przyszłości zacznie się coś psuć w ich wspólnym życiu, to powinni się zastanowić, w czym zaczęli szukać wyłącznie siebie samych. Szczęśliwe małżeństwo buduje się na długo przed jego zawarciem, a nawet przed poznaniem przyszłego męża czy przyszłej żony. Przemyśl zadania, jakie stoją przed żoną i matką. Postaw sobie wymagania również i w tej delikatnej dziedzinie, jaką jest rzeczywistość seksualna. Nie niszcz tego, co może być prawdziwą radością w małżeństwie, przez nieodpowiedzialne podejmowanie współżycia w przewidywaniu małżeństwa. Niczego na tym nie zbudujesz. O wiele więcej znajdziesz w naszym sklepie!
Data opublikowania: Autor: Kasia Współcześnie, kiedy to pędzimy przez życie próbując nadążyć z wszystkimi ważnymi dla nas sprawami przyjaciele stają się substytutem rodziny. Niektórzy nie rozróżniają przyjaźni od miłości. Podstawowa różnica między tymi uczuciami polega na innej temperaturze emocjonalnej i poziomie hormonów, jakie mu towarzyszą. Przyjaźni nie przypieczetujemy urzedowym dokumentem ani żadną formułą lojalności. Przyjaź umacnia nasz stosunek do samego siebie, ponieważ odnajdujemy w sobie dobro. Relacja przyjacielska zawsze jest dwukierunkowa w przeciwieństwie do miłości, gdyż można kochać kogoś bez krzty wzajemności. Ludzie często wycofują się z relacji międzyludzkich, tracą bliskie osoby, nie przyjmują wyciągniętej do nich ręki. Taką postawę przyjmują ludzie niegdyś głęboko zranieni, bojący się ponownie zaryzykować. Nieufność, a nawet wrogość jest bronią przed dopuszczeniem do siebie bratniej duszy. Samemu nie sposób poznać swoje wnętrza. Osobie kochanej ciężko czasami przychodzi powiedzenie prawdy prosto w oczy, ponieważ nie chcemy jej zranić lub wprawić w zły humor. W przyjaźni nie obrażamy się, jeśli usłyszymy słowa krytyki. Wręcz przeciwnie – oczekujemy szczerej prawdy. Oddani przyjaciele pomagają zobaczyć, jak naprawdę wygląda nasze życie, a gdy dopadają nas lęki i niepokoje równoważą nawet największą huśtawkę nastrojów. Nieozdownym elementem przyjaźni jest wspólnota działania. Chodzi tu nie tylko o kwestię bycia obok, gdy stanie się coś ważnego ale także wymianę duchowa i współdzielenie myśli. Nieprawdą jest także, jakoby prawdziwa przyjaźni mogła zostać nawiązana wyłącznie we wczesnym dzieciństwie. Osobę bliską możemy poznać w każdym miejscu na Ziemi i o każdym czasie – wystarczy tylko chcieć i pokazać, że emanuje z nas dobro. Prawdziwy przyjaciel nie będzie chciał dominować nad naszą osobowością, będzie widzieć zarówno nasze zalety jak i wady. Zawsze tam gdzie pojawia się rywalizacja nie ma miejsca na prawdziwą przyjaźń – tam toczy się wojna. Podobnie wygląda kwestia mówienia prawdy. Po pierwszych sygnałach niepewności, interesowności lub nieszczerości prawdziwy przyjaciel z pewnością wyrazi swój niepokój. Nie odejdzie, bynajmniej nie od razu. Jeśli jednak sygnały ponowią się odsunie się z Twojego życia, gdyż nie ma sensu tkwić w czymś, co już nie jest żywe i prawdziwe. Komentarze
chłopak i dziewczyna różne oblicza przyjaźni